Tag: Stawanie się sobą

Jakie jest ryzyko zmieniania naszych poglądów?

Mając ciasne serce i umysł nie możesz wejść w zjednoczenie z Bogiem. Miłość zaprasza nas do miłowania także naszych wrogów (np. tych którzy mają inne poglądy polityczne, tych którzy żyją niemoralnie, tych którzy nas ranią).

Najpiękniejszy czas w historii Izraela był kiedy szli przez pustynię, bo nigdy Bóg nie był tak blisko nich. Niestety wciąż wybiegali w przeszłość lub przyszłość. W „teraz” jest Bóg, niezależnie jakie to „teraz” jest.

Niektórzy myślą, że Bóg to jest odczucie ciepła na modlitwie czy jakieś niesamowite doznanie. Zatem kim On jest?

Kim jest Bóg? Ile masz z Nim wspólnego? Ateista może być bliżej Boga niż osoba wierząca.

Wolę Bożą możesz odnaleźć w pragnieniach swojego serca, które powinno być wolne od zachcianek i pożądliwości. Potrzebna jest również obiektywizacja, np. w postaci kierownika duchowego, który jednak nie jest w stanie zastąpić Twojego serca.

Jak podejmować decyzje? Jak rozeznawać wolę Bożą? Monika i Marcin Gajdowie dzielą się swoim doświadczeniem.

Jak odkrywać wolę Bożą? Bóg wkłada swoją wolę w Twoje serca, ale aby ją odkryć trzeba stworzyć odpowiednie warunki i mieć kontakt z samym sobą. Co więcej, poznanie woli Bożej rozwija się. Stań się Bogiem przez udział w Jego życiu.

Swoją tożsamość odkrywamy stając się osoba miłującą.

Gdy zapytano Michała Anioła jak powstają jego rzeźby, powiedział, że to jest bardzo proste, przynoszą mu bryłę granitu lub marmuru i odłupuje to co nie jest potrzebne.
Jeśli porzucisz obraz samego siebie, masz szansę stać się w pełni sobą, czyli nie budować jakiejś swojej fałszywej tożsamości.

Masz nieskończoną wartość, możesz tylko nie mieć kontaktu z własną wartością. Wtedy potrzebujesz wyprodukować coś sztucznego i zaczynasz mieć boskie aspiracje, np. „wszystko musi mi wychodzić”.

W procesie rozwoju powstają tzw. mechanizmy obronne, które pomagają tak żyć, aby nie być odrzuconym. Niestety te mechanizmy (odruchy i sposób myślenia) ograniczają nas – jak stać się prawdziwie wolnym?

Życie mamy z Boga, tylko przeszło przez naszych rodziców
Czasami zapominamy kto nas stworzył i od kogo pochodzi nasze życie. Czasami ludzie obciążają się niesamowicie tym jak zostali przyjęci przez swoich ziemskich rodziców.

O wchodzeniu do swojego wnętrza, o przestrzeni spotkania z Bogiem w sobie, o tu i teraz, o tym kim jesteśmy jako ludzi i jako chrześcijanie.

Uczucia nie są Twoim panem
Dziecko kiedy jest głodne, całe jest głodem. Stopniowo w miarę rozwoju człowieka, rozdziela się jego PRAWDZIWE JA od jego ciała, uczuć, intelektu, które są nietrwałe.

Trwa w Tobie życie „bios”, które przemija oraz życie „zoe”, które jest wieczne. Już teraz możesz doświadczać życia „zoe”, które jest w Twoim wnętrzu.

Nie jesteś ciałem, nie jesteś uczuciem, ale także nie jesteś swoim intelektem. Czy jest coś głębiej i czy tam zaglądasz?